Chcemy doprowadzić do sytuacji, w której to świadomi Polskiego Interesu Narodowego wyborcy będą wybierali świadomych Polskiego Interesu Narodowego posłów. Zatem koniec kuglarskich sztuczek z wyborcami.

      Że mamy ewidentny kryzys parlamentaryzmu to widać. Że trzeba coś z tym zrobić nikogo nie trzeba przekonywać, jednak na litość boską: wszystko ale nie JOW!!! Akurat wczoraj nadepnął mi na nagniotek wielki zwolennik JOW, który dostał się do Sejmu z list Kukiza także wielkiego zwolennika JOW. Tak to skomentowałem:

...Z całym szacunkiem Panie Pośle

ale jeśli Pan wypisuje takie bzdety: "...I tak oto kolejny budżet uchwalony został z prawie 60 mld deficytem zaciągniętym na koszt przyszłych pokoleń..." to dowodzi Pan jedynie swojej ignorancji w sprawach monetarnych.
Te 60 mld zł jest sumą warrantów jakie rząd musi wytworzyć, aby zabezpieczyć kreację pieniądza jako oprocentowanego długu. Niestety, ale brakuje Panu elementarnej kindersztuby o tym ja
kdziałają obecne strategie monetarne.
---
1 x *, bo posłowie powinni wiedzieć trochę więcej niż gospodyni domowa. link

...”

Dostałem wsparcie

...Być może III Żydo-RP jest zadowolona z posłów, którzy nie posiadają minimum elementarnej politycznej wiedzy, ale Polska zadowolona już nie jest, panie Sanocki...”link

Naprawiacze naszego systemu politycznego dzielą się na dwie grupy.

     Grupa myślących racjonalne(tzw. „racjonalna logika szczurzego króla”): jeśli już wykładam kasę na kampanię wyborczą to muszę być skuteczny. Zastosowane środki są nieważne. Bez grzechu bydełko wyborcze można skatodebilić, oszwabić, oduraczyć. Kasa ma się wrócić i to z nawiązką. Liczy się skuteczność czyli formalny „mandat do sprawowania władzy” nad bydełkiem tymże. Z zastosowanych metod nikt zwycięzcy rozliczał nie będzie.

     Grupa myślących „patriotycznie”. Kompletny odlot. Żyją złudzeniem, że świadomy Polskiej Racji Stanu wyborca wybierze świadomego Polskiej Racji Stanu posła. A wszystko to ma zaistnieć w sytuacji totalnej dominacji mediów będących we władaniu "światowego hegemona". 

     Czy jednak „patrioci” są bez szans? Badanie przeprowadzone przez Konfederację na Rzecz Reform Ustrojowych dowodzi, że nie. Chcieliśmy się przekonać czy w naszej świadomości pozostały jakieś echa ustroju opartego o artykuły henrykowskie i pacta conventa. Okazuje się że tak.

 

     Zapytaliśmy także Polaków, czy wybrańcom należy ufać bezgranicznie, czy trzymać ich mocno w cuglach. Wyniki też są optymistyczne.

 
Link do ankiety: http://www.korreus.pl/czy-polacy-zasluguja-na-lepszy-los/

     Nie jest zatem tak źle. Perspektywa, że świadomi Polskiej Racji Stanu wyborcy będą wybierali świadomych Polskiej Racji Stanu posłów nie jest wcale tak odległa.Ścieżkę dojścia do stanu oczekiwanego prezentujemy w naszym „stanowisku uzgadnianym”. Tak to brzmi w wersji skróconej.

2. Reforma ustroju politycznego – kontrakt wyborczy

     Władzę w Polsce sprawują politycy bez mandatu społecznego. Rodzi to szereg patologii naszego życia publicznego: oderwanie reprezentantów narodu od potrzeb wyborców, zastąpienie odpowiedzialności wobec społeczeństwa partyjnym serwilizmem, podporządkowanie dysponentom mediów i pieniądza. Stworzony system nie dopuszcza do zmian, zwalcza inicjatywy prowadzące do ograniczenia jego zgubnych wpływów, demonstruje swą arogancję i siłę, co z kolei wywołuje zniechęcenie społeczne i ucieczkę od obowiązków obywatelskich Polaków.

CELE, KTÓRE CHCEMY OSIĄGNĄĆ.

  1. Przeniesienie wyborczych ośrodków decyzyjnych z central partyjnych do lokalnych społeczności.

  2. Konsekwentne, 100%-owe, precyzyjne rozdzielenie władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej.

  3. Wyeliminowanie pieniądza jako czynnika dominującego kampanię wyborczą.

  4. Oparcie polskiego systemu parlamentarnego o duże ugrupowania obywatelskie o rodowodzie programowym, wyrosłe z oddolnych potrzeb obywateli.

  5. Wyborcy mają otrzymać szerszą merytoryczną podstawę do podejmowania racjonalnych decyzji przy urnach.

  6. Ochrona procesu stanowienia prawa przed lobbingiem korporacyjnym.

  7. Stworzenie prawa na wzór artykułów henrykowskich, które będzie skutkowało - za niedotrzymanie „kontraktów wyborczych” – odsunięciem przez wyborców swoich przedstawicieli od sprawowania powierzonej im funkcji.

POSTULATY REFORMY USTROJU POLITYCZNEGO.

  1. Zmiana roli Senatu przez poszerzenie jego zadań o funkcję Izby Samorządowo – Gospodarczej, która stałaby na straży interesów gospodarczych państwa jako całości oraz dbała o jego rozwój. Kandydatów na senatorów proponują izby gospodarcze.

  2. Wprowadzenie nowej ordynacji wyborczej, opartej na systemie większościowym w okręgach trzy mandatowych do Sejmu, w okręgach z jednym mandatem do Senatu.

  3. Komitety wyborcze w okręgach będą mogły zgłaszać swych kandydatów przy uzyskaniu poparcia: 100 wyborców do rady powiatu, 200 wyborców do sejmiku wojewódzkiego, 300 wyborców do Sejmu oraz do Senatu.

  4. Ugrupowania wyborcze muszą, poprzez prezentację kontraktów wyborczych i gabinetów cieni, udokumentować swoją spójność programową i kadrową już w trakcie rejestracji komitetu wyborczego.

  5. Ugrupowania polityczne stające do wyborów będą stroną tych kontraktów. Przedłożone programy wyborcze, muszą mieć formę pisemną pod rygorem nieważności i zawierać rozwinięte postulaty legislacyjne oraz terminy ich realizacji, przy założeniu:

  • samodzielnego sprawowania władzy przez dane ugrupowanie,

  • uczestniczenia w koalicji lub pozostawania w opozycji.

Niedotrzymanie kontraktu wyborczego przez posła traktowane będzie jako czyn karalny, ścigany z urzędu w ramach pozwu zbiorowego złożonego przez minimum 100 wyborców z jego okręgu wyborczego. Sankcje dotknęłyby wszystkich posłów ugrupowania mających istotny wpływ na przebieg prac legislacyjnych.

  1. Wszystkie komitety w danym okręgu będą dysponowały takimi samymi warunkami promocji własnych progra­mów, co zapewnią im nieodpłatnie media państwowe. Władze samorządowe, właściwe dla okręgu wyborcze­go, będą decydowały o wysokości funduszy przeznaczanych na kampanię wyborczą wyłącznie w ramach wła­snego okręgu. Prowadzenie kampanii w sposób wykraczający poza przyjęte formy i ramy skutkować będzie skreśleniem kandydatów danego komitetu wyborczego z list wyborczych.

  2. Posłowie, senatorowie i radni będą zobowiązani składać wyborcom swojego okręgu sprawozdania po każdej zakończonej sesji sejmu i senatu.

  3. Wprowadzenie ustawowej, solidarnej odpowiedzialności każdego posła danego ugrupowania politycznego za realizację kontraktu wyborczego.

  4. Dożywotnie ograniczenie sprawowania funkcji posła, senatora lub radnego do liczby trzech kadencji.

  5. Wzmocnienie demokracji bezpośredniej poprzez obligatoryjność przeprowadzenia referendum po zebraniu minimum podpisów i obligatoryjność wprowadzenia rozwiązań wybranych przez głosujących w referendum.

  6. Funkcje publiczne powinni sprawować wyłącznie przedstawiciele Narodu Polskiego, przebywający w Polsce i związani z Polską na stałe od kilku pokoleń.

  7. Wsparcie działalności merytorycznej wybranej partii politycznej kwotowym odpisem w wysokości 0,5% płacy minimalnej w deklaracji podatkowej PIT.

Należy uczynić z aktu wyborczego kontrakt społeczny wielkiej wagi, w którym obietnice wyborcze będą traktowane jako zobowiązania publiczne w myśl art. 919-921 Kodeksu Cywilnego, z możliwością wyegzekwowania ich przez wyborców na drodze sądowej lub referendalnej.

     To jest na razie „stanowisko uzgadniane”. I TY możesz dołożyć się do jego ostatecznego uzgodnienia. Zapamiętaj: Polska będzie Polska gdy świadomy Polskiego Interesu Narodowego wyborca będzie wybierał świadomego Polskiego Interesu Narodowego posła. Od obu stron będzie to wymagało pewnego wysiłku, ale kto powiedział, że wszystko musi być łatwe i przyjemne.

Zapamiętaj:

Ugrupowania wyborcze muszą, poprzez prezentację kontraktów wyborczych i gabinetów cieni, udokumentować swoją spójność programową i kadrową już w trakcie rejestracji komitetu wyborczego.

     Nie kupisz kota w worku i o tym jestem święcie przekonany. Nie wywiąże się wybraniec z obietnic, to wymierzysz mu kopa w miejsce, gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę. Tak kiedyś w "Polszcze" bywało i będzie.